-->

7/17/2020

Maybelline Superstay 24h 10 Ivory


   Jak to zwykle u mnie kiedy robię recenzję zaznaczam,że nie mam skóry idealnej lecz niestety z mnóstwem przebarwień na policzkach i blizn potrądzikowych. Na co dzień szukam,więc podkładów z dobrym kryciem,niezapychających.No i zachęcona opiniami postanowiłam przetestować Maybelline Superstay 24h.
   
Podkład w odcieniu 10 Ivory zakupiłam w Hebe za około 43 zł.Wolę kupować podkłady oczywiście w internecie,bo ceny są tam o połowę niższe niż w sklepach stacjonarnych,ale w tamtym momencie gdy kupowałam potrzebowałam go na już.
   Ma estetyczne opakowanie,jest zamknięty w szklanym pojemniczku o pojemności 30 ml. Podkład ten trudno mi jest ocenić,mam wrażenie że jest on najbardziej odpowiedni dla skóry normalnej i zadbanej w idealnym stanie bez przebarwień i zdolności do przesuszania się.
  Ten podkład miałam ze sobą dość długo.Testowałam go w różnych momentach,kiedy cera była lepsza i gorsza.Nakładany na nawilżoną twarz po porannej pielęgnacji prezentuję się dobrze,chociaż podkreśla suche skórki,ale tak się zdarza się przy mocniej kryjących podkładach.Jest on w swojej formule dosyć matowy,ale jeśli jako bazę używamy kremu nawilżającego to on traci swoje funkcję matujące i trzeba makijaż dopieścić pudrem.
   Odcień odkładu nie dopasował się do mojej karnacji,świeżo po jego nałożeniu,wyglądam bardziej jak trup niż przedtem gdy ten makijaż nałożę,ale dzięki temu że po kilku minutach ciemnieje już bardziej dopasowuję się do mojej karnacji i wygląda lepiej(mógłby być idealny dla porcelanowej cery).Nie odcina się na szyi.Ma on różowe tony,który nie są jakoś bardzo widoczne na pierwszy rzut oka,ale np.gdy robiłam sobie zdjęcie widać już było że coś jest nie tak i te różowe tony się odznaczały.
  Podkład przy nakładaniu nie robił plam,zwykle potrzebuję chwili żeby się dopasować do karnacji w ciągu dnia trochę się ścierał,a wieczorem widać było już tylko suche skórki.Podczas takiej mojej codzienniej rutyny pięlegnacyjnej i nawilżającej wyglądał przeciętnie,ale kiedy po zabiegu TCA moja twarz była idealnie nawilżona i gładka,ten podkład prezentował się pięknie skóra była po nim rozświetlona Superstay pokazał wtedy swoją najlepszą stronę,niestety stan cery po jakimś czasie osłabł i znów pojawiły się suche skórki i rolowanie podkładu,być może ma tu znaczenie żeby nie stosować go codziennie....

   Podsumowując,podkład jest dość mocno kryjący ale też dość blady,szukam swojego idealnego odcienia,więc raczej nadal będę szukała swojej perełki kosmetycznej i nadal testowała kryjące podkłady.Czy kupię go ponownie?Myślę że tak,ale nie będę już go stosować na co dzień,tylko od czasu do czasu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz