-->

5/03/2020

Miya Cosmetics, myWONDERBALM, I'm Coco Nuts,Intensywnie nawilżający krem z olejkiem kokosowym

  Okres kwarantanny daje mi chwilę wytchnienia.Nie muszę już w biegu robić sobie śniadania,lunchu do pracy i w pośpiechu pić herbatę przed wyjściem.Mogę spokojnie zjeść śniadanie i wypić herbatkę podziwiając piękną pogodę za oknem a potem w spokoju dokończyć pisać tego posta na bloga.Dziś chciałam wam opowiedzieć jak sprawdził się u mnie intensywnie nawilżający krem z olejkiem kokosowym myWONDERBALM, I'm Coco Nuts marki Miya Cosmetics.



  Marka Miya Cosmetics wpisuję się w aktualne trendy urodowe czyli naturalną pielęgnację.Zauważam że coraz bardziej i chętniej wiele dziewczyn,w tym influencerek decyduję się na kosmetyki z większą ilością naturalnych składników oraz witamin w składzie.Ja również jestem zwolenniczką tej pielęgnacji(ponieważ wierzę że prostsze rozwiązania są najlepsze)dlatego też w moje ręce trafił kosmetyk od tej marki.



  Seria myWONDERBALM zawiera 4 kremy,które różnią się swoją funkcją w pielęgnacji a także gamą kolorystyczną.Ja wybrałam ten zielony,krem intensywnie nawilżający z olejkiem kokosowym.I'am Coco Nuts. Co dobre w tym kremie jest to że jest w 97% naturalny a co najważniejsze że jest wegański,a co najlepsze to bardzo intensywny i wyczuwalny zapach kokosa.Bez ściemniania mogę powiedzieć że już opakowanie,kojarzy mi się z takim #balivibe.
 Krem o pojemności 75ml,zawiera w sobie olej kokosowy,który miał za zadanie intensywnie nawilżać moją skórę.Słyszałam że olej kokosowy jest bardzo dobry na włosy.ale nie słyszałam czy również sprawdza się w pielęgnacji twarzy.Głównie ten krem nakładałam tylko na twarz.



   Czy rzeczywiście jest intensywnie nawilżający?Niestety moja skóra z bliznami potrądzikowymi jest bardziej wymagająca(oraz kapryśna) i myślałam że ten krem dobrze sobie z nią poradzi.Dla mnie intensywne nawilżenie skóry to takie po którym czuję różnicą od razu po nałożeniu kosmetyku.Tutaj jedyne co odczuwałam,oprócz jego intensywnego zapachu to uczucie filmu jaki zostawiał na skórze po nałożeniu większej ilości.Kosmetyk jakby dalej nie chciał już się wchłaniać,powodował że ta twarz robiła się taka sztywna i czułam ten kosmetyk co mi przeszkadzało.
  Moja skóra straciła również na elastyczności po trądziku,więc liczyłam że ten kosmetyk upora się trochę z tą moją skórą i poprawi jej wygląd,bardziej ją wyrówna.Niestety dużych zmian nie zauważyłam po stosowaniu tego kosmetyku nie zauważyłam,ale są plusy są takie że nie zapchał mi skóry i nie miałam z nim dodatkowego problemu.Czy kupię ponownie?Krem nie jest zły,ale raczej będę szukać zamiennika tego kremu,ponieważ przeszkadza mi tworzenie się tłustego filmu na twarzy po jego zastosowaniu.Może następnym razem znajdę kosmetyczną perełkę...💛.

P.S. jeśli wiesz coś o pielęgnacji twarzy olejem kokosowym daj znać ;)
  







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz